Spis treści

sobota, 17 kwietnia 2021

Prolog

 

Pytasz, co w moim życiu z wszystkich rzecz główną,
Powiem ci: śmierć i miłość - obydwie zarówno.
Jednej oczu się czarnych, drugiej - modrych boję.
Te dwie są me miłości i dwie śmierci moje.

Przez niebo rozgwieżdżone, wpośród nocy czarnej,
To one pędzą wicher międzyplanetarny,
Ten wicher, co dął w ziemię, a ludzkość wydała,
Na wieczny smutek duszy, wieczną rozkosz ciała.

Na żarnach dni się miele, dno życia się wierci,
By prawdy się najgłębszej dokopać istnienia -
I jedno wiemy tylko. I nic się nie zmienia.
Śmierć chroni od miłości, a miłość od śmierci.


Jan Lechoń - "Pytasz co w moim życiu".


*

Mrugnął raz jeszcze okiem, by wziąć głęboki oddech. Wskazówki zegara odbijały się echem od ścian operacyjnej sali. Wymęczający zabieg trwał ponad cztery godziny. Zużyli więcej niż trzy litry krwi AB RH-. Jednak serce nie wytrzymało. Poddało się w najgorszym momencie, na samym końcu.
Odszedł. Już go nie było.
I wtedy Kakashi złożył obietnicę, że nigdy więcej nie pozwoli pacjentowi umrzeć.
– Godzina zgonu: siódma czterdzieści dwa.







K: Witam z czymś nowym, szalonym, innym i na swego rodzaju nienormalnym. Nie wiem czy będzie to szczęśliwe opowiadanie, na pewno przepełnione bólem, śmiercią, medycyną. Inspirowane Netflixowym serialem - New Amsterdam.  Czy ktoś oglądał? 


10 komentarzy:

  1. Aż mi się przypomniał mój serial dzieciństwa pt. „Na dobre i na złe”. Teraz postanowiłam do niego wrócić (ok. 3 tygodnie temu) i jestem zafascynowana Twoim pomysłem. Nie mogę się doczekać następnych części.
    Prolog zawiera wszystko <3 Mam nadzieję, że kiedyś będzie wytłumaczone więcej kim był pacjent ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Na dobre i na złe, Chirurdzy i New Amsterdam - Szpital Konoha będzie bardzo podobny, w tej tematyce :)
      Będzie wytłumaczone, ale jeszcze nie wiem kiedy :x
      Na razie muszę skończyć pozostałe opowiadania i spisać połowę tego. A potem to już z górki (mam nadzieję)

      Usuń
    2. Sorki, że się wtrącę. Gdzieś Ty dopadła Na dobre i na złe? Szukałam jakiś czas temu i za nic nie mogę znaleźć od pierwszego odcinka :P

      Usuń
    3. Aj, nie od pierwszego, staram się od czasu do czasu obejrzeć, nie jestem na bieżąco. Jest mało bohaterów, których znam ;;

      Usuń
  2. Powiem Ci, że podobają mi się takie klimaty. Będę czytać :D Wiem, że lubujesz się w kanonicznych pairingach, ale może tutaj nas zaskoczysz? Zobaczymy ;) Ogólnie podziwiam Cię za wybranie tematyki, bo moja wiedza z medycyny nie jest na tyle duża, żeby brać się za opowiadanie, które osadzone jest w takim miejscu :D
    Czyżby Obito umarł na stole operacyjnym? Hmmm... taki mój pierwszy rzut.
    Życzę powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za komentarz, to zdecydowanie motywuje do tworzenia :)
      Obawiałam się, że porywam się z motyką na słońce, aczkolwiek myślę, że praca w laboratorium medycznym i kontakt z całą tą medyczna otoczką, powinno ułatwić tworzenie opowiadania :)
      Co do paringów, rzeczywiście podobają mi się kanoniczne połączenia, lecz to opowiadanie szykuje się tasiemcem (chciałabym kilkadziesiąt rozdziałów) i mam ochotę coś pomieszać :-)
      Zawsze też zachęcam do umieszczania w komentarzu swoich propozycji, oczekiwań, preferencji. Fajnie jest razem z czytelnikiem tworzyć opowiadanie :-)
      Pozdrawiam i zapraszam na pierwszy rozdział już 1 maja :)

      Usuń
  3. I ten moment, kiedy chcesz napisać coś konstruktywnego, a masz pustkę w głowie. Wpis jest strasznie króciutki, ale napisany tak, że zaciekawił. Naprawdę.
    W skrócie: weszłam, przeczytałam i zostaję. Także szykuj się na (mam nadzieję, bo z moją regularnością różnie bywa XD) regularne zaglądanie i długie komentarze <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za komentarz, miło mi powitać nową osobę :)
      Zapraszam na rozdziały raz w miesiącu, najbliższy rozdział już 1 maja. :)

      Usuń
  4. Ha! Przeczytałam najpierw opis opowiadania i JAKOŚ TAK MI SIĘ SKOJARZYŁO Z NEW AMSTERDAM ale stwierdziłam, nieee to nie możliwe żeby ktoś się nim zainspirował. Przecież tak mało jest nawet lekkich crossoverów z Naruto w blogosferze. A ty taka niespodzianka!
    Uwielbiam medyczne seriale więc z przyjemnością zacznę czytać tę historię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu. Nie ukrywam boję się tego projektu, lecz tak bardzo mi pasuje taki koncept do bohaterów Naruto. Zobaczymy, co z tego wyjdzie :D

      Usuń

Drogi Czytelniku!
Twój komentarz zmotywuje mnie do dalszego tworzenia.
Jeżeli czytasz, proszę pozostaw jakiś ślad po sobie.
Dziękuję ♥